Tym razem z fasoli z puszki - i już mogę powiedzieć, że dużo lepsze wychodzi z ugotowanej.
- puszka fasoli ciemnej
- pół banana
- 2 łyżki jogurtu (najlepiej gęstego)
- 2 łyżki mleka (opcjonalnie zagotowanego wcześniej z trawa cytrynową) - użyłam tym razem koziego
- 2 jaja
- 3 łyżki kakao naturalnego
- szczypta proszku do pieczenia/sody
- opcjonalnie: żurawina
Fasolę, żółtka, mleko, kakao i banana blendujemy na gładką masę. Dodajemy żurawinę.
Osobno ubijamy białka (z dosłownie szczyptą soli). Łączymy delikatnie z masą fasolową.
Piekłam dłużej niż poprzednią białą wersją - prawie 1h - przy 180C.
Robiłam kiedyś fasolowe brownie. Nikt się nie poznał i się zajadali! Pychota :)
OdpowiedzUsuńAż mi pachnie! Pycha!
OdpowiedzUsuńFasolowego nigdy nie jadłam, ale chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńNaprawde fajne, badzo lubię fasolowe wypieki :)
OdpowiedzUsuń3 łyzki kakao!!!
OdpowiedzUsuńRaz robiłam i nie wyszło, ale muszę koniecznie zrobić z twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńCzekam na opinie, czy tym razem wyjdzie i czy smakowało :)
UsuńMuszę w końcu spróbować tego fasolowego ciasta:)
OdpowiedzUsuńfajny przepis <3
OdpowiedzUsuń