Zacząć tak poranek, a dzień od razu staje się lepszy. Kawa orkiszowa z mlekiem kokosowym.
Przepis na tofurnik zamieszczę później!
ps oblany musem daktylowo-karobowym
- Spód:
- 1 szkl mąki (kukurydziana z gryczaną 3:2)
- 600g oleju kokosowego (bez rozpuszczania)
- 2 łyżki erytrolu (lub innego cukru)
- szczypta soli
- żółtko (białko proszę zostawić do masy!)
2. Masa
- 2x 180g tofu (2 opakowania)
- 1 łyżka cukru (u mnie wciąż erytrol)
- nie cała szkl puree z dyni (uprzednio najlepiej upiec, ugotować na parze kilka kawałków dyni - potem bez problemu odchodzi od skóry)
- mieszanka przypraw do piernika (moja własna domowa, m,in anyż, kardamon, cynamon)
- 1/2 szkl soku z cytryny i pomarańczy
- skórka starta z jednej pomarańczy
- 1 białko z jajka
Spód wyrabiamy jak na kruchy - opuszkami palców, bez zagniatania. Następnie wykładamy tortownicę i dopiero dociskamy. Wsadzamy do lodówki na czas robienia masy.
Wszystkie składniki oprócz białka zblendować/zmiksować na gładką masę. Polączyć delikatnie z ubitym białkiem.
Wylać na przygotowany spód. Piec w temp 160C przez 1h. Oczywiśćie wszystko zależy od piekarnika więc każdy musi dopasować czas i temp swojego sprzętu. Po upieczeniu zostawić na 15min z lekko ucholonymi drzwiczkami w wyłączonym piekarniku.